Czesc wszystkim,
dzis kilka zdjec przedpokoju. W sumie jest juz calkowicie gotowy, nie bedziemy ustawiac tu juz zadnych mebli, chcialabym aby zostal przestronny.
Komoda przywedrowala z nami ze starego mieszkania, bardzo ja lubie miesci duzo wiec koniecznie chcialam ja zostawic.
Drzwi wejsciowe maja przezroczyste szyby i tak zostawie chciaz myslalam o mlecznych ale szybko ta mysl uleciala.
Na tej scianie poczatkowo stala komoda na buty ale tylko jeden dzien :) nie pasowala mi, przenioslam ja do piwnicy. A sciane zdobia tylko ramy.
Schody i sciana nad nimi, na prawie calej dlugosci powiesilam ramy :)
Porecze tez musielismy malowac byly dziwnie niebieskie, zreszta na koncu postu zobaczycie hihi.
Tak jak wnetrze domu front tez musi byc piekny, zapraszajacy i przyjazny.
Dlugo myslalam jakie donice beda pasowac do czerwonej cegly domu, padlo a jakze inaczej na biale. To byl dobry wybor, rozjasniaja, pasuja do belek i okien jest ok ;)
To nasza polowka blizniaka przylega do niej carport i szopa.
Tyl domu to ogromny taras i spory kawal trawy z krzewami naokolo.
Trawnik wyrownalismy i zasialismy trawe wiec nie ma co jeszcze pokazywac. Zreszta na tarasie brakuje stolu i czekamy jeszcze na narozna sofe ze stolikiem.
W identycznych donicach jak przed domem zasadzilismy palmy od zawsze o nich marzylam i nareszczie moge miec. Jak one pieknie szumia...
Zaranzowalam miejsce na kawke taka piekna pogoda ostatnio.
Krzesla ktore widzicie zosta tu sztuk 6 tylko musze jeszcze pomalowac stol ten z poprzedniego tarasu.
Nie wiem jak bedzie wygladal w bieli ale musze sprobowac, szkoda kupowac nowy skoro tamten drewniamy jeszcze i idealnym stanie.
A tak bylo w listopadzie.
Przedpokoj przed
Pozdrawiam
Atena
ps:nastepnym razem moja pracownia